Internetowe platformy pożyczkowe

Uważasz, że pożyczenie pieniędzy zawsze wiąże się z wysokimi odsetkami? A może uważasz, że nawet jeżeli jesteś zadłużony, lub kiedyś nie spłaciłeś w terminie kredytu, to już takowego nie otrzymasz? Mylisz się. W Polsce świetnie prosperują internetowe platformy pożyczkowe, które działają na zasadzie wzajemności, czyli zyskuje pożyczkodawca oraz pożyczkobiorca. O czym mowa? Przeczytaj, a się przekonasz!
W 2007 roku w Polsce pojawił się pomysł, aby uruchomić dwie platformy, mowa to o Monetto.pl i Finansowo.pl. Platformy miały skupiać internautów posiadających nadwyżki finansowe, czyli chcących pożyczyć pieniądze oraz tych, którzy tych pieniędzy potrzebują. Oczywiście warunki takich pożyczek, według wstępnych ustaleń, miały być na korzystniejszych warunkach, aniżeli w przypadku pożyczek udzielanych przez bank komercyjny. W rezultacie 5 lutego 2008 roku powstała pierwsza w Polsce platforma pożyczkowa Kokos.pl, która zaczęła szerzyć w Polsce ideę „social lending”. Obecnie mamy do czynienia z wieloma innymi platformami pożyczkowymi społecznościowymi, tj. swistak.pl, monetto.pl, finansowo.pl i inne. Jak takie platformy działają, czy można im zaufać oraz czy stanowią jakiekolwiek zagrożenie dla banków komercyjnych?
Czym jest owy „social lending”?
„Social lending” to nic innego jak zasada komplementarności, czyli jedno bez drugiego nie może istnieć, a mowa tu o pożyczkodawcach (inwestorach) i pożyczkobiorcach, czyli użytkownikach, którzy pieniędzy potrzebują. Plusem tej metody udzielania i brania pożyczek jest to, że pożyczkodawca zyskuje większy dochód niż w przypadku standardowej lokaty, a pożyczkobiorca płaci mniejsze odsetki.
Poza granicami naszego kraju świetnie prosperują Zopa.com, będąca przedstawicielem brytyjskim oraz Prosper.com – dziecko Ameryki.
Jak działają?
Zasada działania takich portali jest taka sama jak innych serwisów pożyczkowych w Internecie. By uzyskać potrzebne pieniądze należy wysłać zgłoszenie na jednej z tych stron. Podajemy niezbędne informacje, tj. ile pieniędzy potrzebujemy, na jaki okres, jakie oprocentowanie możemy zaakceptować. Opisujemy także jak wygląda nasza obecna sytuacja finansowa oraz na co dokładnie potrzebujemy pieniędzy. Po tym etapie, przychodzi czas na pożyczkodawców. Każdy kto jest zainteresowany udzieleniem pożyczki składa swoją ofertę. Istnieją dwie formy łączenia ofert z zapotrzebowaniem pożyczkobiorców.
Pierwsza polega na tym, że pożyczkodawca przedstawia swoje warunki udzielenia pożyczki, tj. jaka kwota, jaka grupa pożyczkobiorców, na jaki okres i jakie oprocentowanie. Następnie algorytm wyszukuje użytkowników, który pasują do danych kryteriów.
Druga metoda działa podobnie jak aukcje internetowe. W tym przypadku oferty pożyczkobiorców są widoczne dla inwestorów chcących pożyczyć pieniądze i to właśnie ci drudzy decydują komu pieniądze pożyczyć. Dogadanie warunków odbywa w formie licytacji. Po jej zakończeniu system najlepsze oferty łączy w jedną pożyczkę. Gdy znajdą się inwestorzy (czyli użytkownicy), którą zechcą pożyczyć pieniądze, system sam obliczy ratę, którą trzeba będzie płacić co miesiąc, a na koncie bankowym znajdą się wnioskowane pieniądze. Zasada jest taka, że nie ważne ile osób dołoży się do pożyczki, stała miesięczna rata jest taka sama, nie trzeba się martwić się o to, że należy każdemu inwestorowi z osobna płacić, system sam ratę miesięczną dzieli pomiędzy użytkowników, którzy na pożyczkę się złożyli.
Czy warto?
Pewność, że inwestor odzyska pożyczone pieniądze w tej idei to podstawa. Jedną z metod sprawdzenia wiarygodności użytkowników ubiegających się o udzielenie pożyczki jest weryfikacja tożsamości przy pomocy przelewu bankowego, zazwyczaj jest to kwota 1,00 zł. Dane podane na portalu muszą być identyczne z danymi z przelewu. Nie obejdzie się bez sprawdzenia zdolności kredytowej. Podstawowym sposobem jest zwrócenie się przez system do Biura Informacji Kredytowej o udzielenie informacji o danym użytkowniku. Po jej uzyskaniu system „wkłada” danego użytkownika do określonej grupy ryzyka. Plusem serwisu Kokos.pl jest to, że jednemu użytkownikowi dany inwestor może pożyczyć maksymalnie 500 zł. Takie działanie przemawia za tym, że jeżeli na jedną pożyczkę złoży się kilku inwestorów, a użytkownik, któremu została udzielona pożyczka nie spłaca jej w terminie, wówczas jeden inwestor traci mniej, aniżeli w przypadku udzielenia pożyczki w całości.
Limit kwoty pożyczonych pieniędzy waha się między 1.000 a 10.000 złotych, w zależności od stażu i aktywności użytkownika. W serwisie brytyjskim i amerykańskim mamy również do czynienia z ubezpieczeniem pożyczki na wypadek utraty płynności finansowej, w Polsce żaden serwis na razie nie daje takiego zabezpieczenia.
Popularność?
Oczywiście, że tak. Przede wszystkim dlatego, że łatwiej dostać pożyczkę w serwisie, niż w tradycyjnym banku. Następnie zważyć należy, że pożyczkobiorca spłaca raty z mniejszymi odsetkami, niż ma to miejsce w tradycyjnym kredycie. Poza tym pożyczkobiorcy są chronieni stopą procentową Narodowego Banku Polskiego i jej wysokości nie mogą odsetki przekroczyć, czego nie gwarantują inne serwisy pożyczkowe.